2020-12-07

Rynek nieruchomości a COVID19

W 2020 roku znaleźliśmy się w zupełnie nowej rzeczywistości, która wymusiła na nas zmiany na wielu płaszczyznach życia. Konieczność zachowania dystansu społecznego i przejście na zdalny model pracy spowodowały, między innymi, że dotychczasowe plany - prywatne i inwestycyjne - uległy znacznej modyfikacji. Kryzys generuje problemy, ale i okazje, które mogą się szybko nie powtórzyć. A jak kształtuje się sytuacja na rynku nieruchomości? Historia pokazała, że to właśnie rynek nieruchomości jest najbardziej odporny na ogólnoświatowe zawirowania i w ujęciu długoterminowym to bezpieczna lokata kapitału.

Rynek nieruchomości a COVID19

Od marca 2020 roku wiele osób zastanawia się, czy to dobry moment na zakup mieszkania, domu lub działki. Nic dziwnego, że podjęcie decyzji rodzi wiele pytań, ponieważ po raz pierwszy doświadczamy tak specyficznej sytuacji, która potęguje poczucie niepewności.
Jak pokazały wydarzenia ostatnich miesięcy, straty na lokatach są najwyższe od lat. Nawet 2-3% utraty wartości przy oszczędnościach trzymanych na bankowej lokacie - tak przedstawia się sytuacja oszczędzających w Polsce nie tylko w 2020 roku. Podobnie, według prognoz HRE Investments, będzie też w 2021 i 2022 roku. Od dłuższego czasu wzmożona inflacja i coraz niższe oprocentowanie lokat powodują, że przeciętny oszczędzający jest po prostu skazany na straty. Dziś nawet najbardziej atrakcyjne lokaty nie dają żadnej gwarancji na to, że uda się zachować siłę nabywczą kapitału przed negatywnym działaniem inflacji.
Jak wynika z danych NBP, przeciętny roczny depozyt zakładany we wrześniu „wabił” odsetkami na poziomie zaledwie… 0,16% w skali roku. Co to oznacza dla nas, klientów banków? Powierzając bankowi 10 tysięcy złotych na taki właśnie procent można po 12 miesiącach liczyć na mniej niż 13 złotych odsetek po opodatkowaniu. To, że najmniej korzystną formą oszczędzania stały się lokaty, jest również wynikiem cięcia stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej. To właśnie te działania są główną przyczyną drastycznego pogorszenia warunków bankowych depozytów.

Jeśli chce się zachować siłę nabywczą kapitału, to trzeba znaleźć lepsze rozwiązanie na inwestowanie niż przeciętna roczna lokata. Właśnie dlatego miliardy złotych płyną na rynek nieruchomości. W połowie marca 2020 roku, kiedy uderzyła w nas pierwsza fala koronawirusa, klienci banków masowo podejmowali pieniądze z banku i kupowali za gotówkę nawet po kilka mieszkań. Takie zachowania pokazują, że wciąż ufamy nieruchomościom jako pewnemu sposobowi na inwestycję. Potwierdzeniem tej hipotezy są też dane. Historia pokazuje, że to właśnie rynek nieruchomości jest najbardziej odporny na kryzysy i w ujęciu długoterminowym zawsze stanowi bezpieczną lokatę kapitału. Ponadto, za zakupem domu czy mieszkania przemawiają też niskie stopy procentowe. Na rodzimym rynku nieruchomości ceny mieszkań rosną, choć 2-3 razy wolniej niż przed epidemią. Wzrosty straciły na dynamice, ale nie zniknęły. W ciągu ostatniego roku doszło do niemałych zawirowań i te wzrosty, o których mowa, wciąż są w dużej mierze danymi sprzed okresu epidemii. Faktycznie, pod koniec 2019 roku i na początku bieżącego mieszkania bardzo szybko zyskiwały na wartości. Potem nastąpiła epidemia i wzrosty zwolniły, ale wciąż dane banku centralnego pokazują, że choć dynamika zmian jest 2-3 krotnie niższa niż na początku roku, to kierunek się nie zmienił - trend cen jest rosnący.

Z danych NBP wynika, że za mieszkania w największych miastach trzeba płacić o ponad 10% więcej niż przed rokiem. W trzecim kwartale 2020 roku mieszkania dalej drożały.
Na 7 największych rynkach w Polsce przeciętna cena transakcyjna lokalu od dewelopera była o 9% wyższa niż rok wcześniej. W przypadku mieszkań z rynku wtórnego wzrosty cen były podobne. Średnia cena, którą wpisywali Polacy w aktach notarialnych wzrosła o 9,1%.
Dane te dotyczą: Gdańska, Gdyni, Krakowa, Łodzi, Poznania, Warszawy oraz Wrocławia.

Dla rynku mieszkań wtórnych bank centralny liczy jednak też zmianę cen z uwzględnieniem jakości sprzedawanych mieszkań (tzw. indeks hedoniczny). Ten sugeruje, że na największych rynkach za mieszkanie na rynku wtórnym musimy zapłacić aż o ok 10,8% więcej.

Reasumując, Polacy chcą bezpieczeństwa, zysków i ochrony przed inflacją, a najnowsze dane NBP potwierdzają, że pomimo obaw pojawiających się na początku epidemii, popyt na nieruchomości jest wysoki. Czego szukają Polacy?

Wyraźnie zauważalny jest wzrost zainteresowania działkami, zarówno budowlanymi, jak i wypoczynkowymi oraz gotowymi domami czy segmentami pod miastem od deweloperów. Przymusowa izolacja, jakiej doświadczamy, sprawia, że wielu kupujących zrewidowało swoje marzenia o większym mieszkaniu w mieście na rzecz nieruchomości, która zapewni rodzinie więcej przestrzeni i możliwości spędzania czasu na świeżym powietrzu, z dala od zgiełku miasta. Ostanie miesiące to czas wielu prób zwłaszcza dla rodzin, która były zmuszone przebywać ze sobą 24 na dobę w jednym mieszkaniu, często na - obiektywnie - zbyt małej powierzchni. Okazało się, że w takim wypadku dodatkowe pomieszczenia, które staną się pracownią czy pokojem zabaw dla dzieci, to wręcz konieczność. Istotny argument to również finanse - zakup domu często okazuje się atrakcyjniejszy - w przeliczeniu na cenę 1m2 nieruchomości - od zakupu mieszkania na rynku wtórnym czy pierwotnym, na których ceny niebezpiecznie szybują.
Dla porównania, w cenie równej wartości ok. 50-cio metrowego mieszkania w Warszawie w stosunkowo dobrej okolicy, rodzina z dziećmi można zostać szczęśliwymi właścicielami trzykondygnacyjnego domu o powierzchni ok 112 m2, z ogródkiem, w inwestycji Cicha Łąka pod Warszawą, w Józefosławiu. W takim przypadku wybór kupujących wydaje się dość prosty i oczywisty zwłaszcza, że w ostatnich miesiącach dom staje się prawdziwym centrum dowodzenia życia zarówno prywatnego, jak i zawodowego. A luksus posiadania kawałka własnej zieleni jest wprost nieoceniony.

W ofercie Grupy Deweloperskiej Ancona znajdują się domy jednorodzinne z ogródkiem w inwestycji Cicha Łąka w Józefosławiu. W drugim etapie powstanie 25 segmentów z terminem oddania marzec/czerwiec 2021r. – z których znaczna część ma już swoich właścicieli, a w trzecim - kolejne kilkadziesiąt domów z terminem oddania na IV kwartał 2021 r.

Wróć do listy

ZamknijStrona używa cookies (ciasteczek). W przeglądarkach internetowych można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Zablokowanie możliwości zapisywania plików cookies może spowodować utrudnienia lub brak działania niektórych funkcji serwisu. Niedokonanie zmian ustawień przeglądarki internetowej na ustawienia blokujące zapisywanie plików cookies jest jednoznaczne z wyrażeniem zgody na ich zapisywanie.